Godziny otwarcia

 

Szczegółowe

godziny

otwarcia

Więcej

 

 

„Bartoszewski wymyka się jednoznacznym kryteriom ideowo-politycznym. Zaczynał jako działacz katolickiej konspiracji, ale co najmniej równy wpływ wywarło nań środowisko BiP-u AK. Po wojnie działał w PSL, ale był raczej przykładem ludowca z Marszałkowskiej, który znalazł w PSL możliwość zgodnej z sumieniem twórczej pracy. Przez wiele lat związany z „Tygodnikiem Powszechnym”, uchodził za wybitnego przedstawiciela Ruchu Znak, chociaż nie był członkiem Klubu Inteligencji Katolickiej, a formalnie w redakcji „Tygodnika” znalazł się dopiero w 1982 r. Walczący przez całe życie o tradycje AK i powstania, nigdy nie splamiony współpracą z reżimem, jeden z żelaznych wykładowców Tygodni Kultury Chrześcijańskiej, nie jest uznawany przez wielu ludzi antykomunistycznej prawicy za postać dość patriotyczną i narodową. Bo też jest człowiekiem wysokiej kultury politycznej, ożywionej tradycjami tolerancji, wolnego od nacjonalistycznych uprzedzeń patriotyzmu, przyznania wyższości praw człowieka i praw obywatelskich nad podziałami ideowymi czy religijnymi. Jest katolikiem, ale jego wiara nie jest doktryną ideologiczną. Nie ma w sobie nic z inkwizytora. Jest typem raczej pozytywisty, z pewnością nie rewolucjonisty. Zachowuje pewien dystans wobec bieżących wydarzeń, nie poddaje się modom intelektualno-politycznym. Zawsze jest w nim cień sceptycyzmu i ironii, powiązanej z niezmiennym, tradycyjnym systemem wartości”.

A. Friszke, Władysław Bartoszewski – szkic portretu // W: Prawda i pojednanie. W 80. rocznicę urodzin Władysława Bartoszewskiego, red. naukowa J. Barcz, Warszawa 2002, s. 641.