Godziny otwarcia

 

Szczegółowe

godziny

otwarcia

Więcej

 

 

Znakiem naszych czasów stają się obrazy ludzi zmuszonych do opuszczania swoich domów w wyniku wojen czy katastrof ekologicznych. Ich wędrówki w nieznane są pełne niebezpieczeństw, a u ich celu nie zawsze czeka ich przyjazne powitanie. Książki zgromadzone w tej kategorii pomagają zrozumieć, co zmusza człowieka do wyruszenia w świat oraz na jakie przeszkody może trafić w swojej podróży. Pobudzają też do wyrobienia sobie własnej opinii na temat, o którym wiele się mówi z różnych perspektyw – przychylnych uchodźcom bądź nie – nie narzucając odpowiedzi; zachęcają także do wyciągania wniosków i odczytywania tego, co kryje się miedzy wierszami przekazów medialnych i dyskusji miedzy ludźmi o różnych poglądach.

 

wedrowne ptakiMichael Roher, Wędrowne ptaki, Prószyński Media, Warszawa 2017. W połowie kwietnia przybywają wędrowne ptaki. Czeka na nie Łukasz. Ptaki poznają okolicę i budują gniazda, śmieją się, sprzeczają i godzą – są obce, ale niczym nie różnią się od mieszkańców miejscowości, do której przyleciały. Łukasz coraz bardziej rozumie język ptaków, a jeden z nich, Paulinka, uczy się jego mowy. Przychodzi jesień i ptaki muszą odlecieć na południe. Paulinka chce zostać. Inne ptaki nie godzą się na to – nie przetrzymają zimy, bo ludzie nie pomogą im, boją się obcych, nie chcą ich obok siebie. Kiedyś, gdy zostały, tylko jedna kobieta dała im schronienie. Zbudowała gniazdo „dla wszystkich, którzy nie mają się gdzie podziać”.

 

 


wedrowka nabuJarosław Mikołajewski, Wędrówka Nabu, ilustr. Joanna Rusinek, Wydawnictwo Austeria, Kraków–Budapeszt 2016. „Nabu miała piękny, ciepły dom”, który spłonął. Rodzice Nabu odbudowali dom, ale ten też spłonął, a wraz z nim cała wioska. Nabu postanawia wyruszyć tam, gdzie nie płoną domy. Idzie dziesięć dni i nocy. Na jej drodze piętrzą się przeszkody: niewidzialna ściana, gruzy, jezioro ogrodzone drutem kolczastym. Zatrzymują ją żołnierze i celnicy. Nabu dociera do morza, ale nie ma pieniędzy, by dostać się na bezpieczny ląd. Postanawia je przepłynąć. Wyczerpana usypia, a gdy się budzi, jest na brzegu. Widzi murowane wysokie domy, które nie płoną, i ludzi – jedni wskazują domy, a drudzy morze.


kot karimaLiliana Bardijewska, Kot Karima i obrazki, ilustr. Anna Sędziwy, „Wojny dorosłych – historie dzieci”, Wydawnictwo Literatura, Łódź 2016. Biss to kot Karima, małego syryjskiego uchodźcy. Od tygodnia wraz ze swoją ludzką rodziną mieszka w Polsce. Karim nie zna polskiego, maluje więc obrazki, które służą mu za słowa – „pismo rysunkowe każdy zrozumie”. Biss spotyka zwierzęta – mysza (sic!) Akysza, muchę Kluchę, kotkę Psotkę, bociana Patryka, chomika Migmiga, osę Hossę i srokę Mokkę – początkowo wrogo do niego nastwione, bo jest obcy, a w dodatku niebieski. Biss opowiada im historię ucieczki z ogarniętej wojną Syrii. Posługuje się obrazkami namalowanymi przez Karima. Mówi o nalocie na Damaszek, zniszczeniu domu i ewakuacji, o wędrówce przez góry i przeprawie przez morze, podróży w ciężarówce i w chłodni, pobycie w obozie dla uchodźców i wyborze Polski jako kraju, w którym ludzka rodzina Bissa chce pozostać. Ostatni obrazek Karima opowiada o nowym domu w Polsce, gdzie nie wszyscy są im chętni, ale z czasem, dzięki tacie chłopczyka, wszystko się zmienia.


chlopiec z lampedusyRafał Witek, Chłopiec z Lampedusy, ilustr. Joanna Rusinek, „Wojny dorosłych – historie dzieci”, Wydawnictwo Literatura, Łódź 2016. Andżelika jest Polką. Wraz z mamą mieszka we Włoszech, na wyspie Lampedusa. Wynajmują niewielkie mieszkanie u groźnej signory Ragusy. Mama Andżeliki pracuje, a dziewczynka chodzi do włoskiej szkoły. Pewnego dnia rano Andżelika przez lornetkę dostrzegła na morzu łódkę. Wieczorem, wracając ze sklepu, idzie na nadbrzeże, gdzie widzi ciemnoskórego chłopca unoszonego przez fale. Chłopiec wydostaje się na brzeg, kradnie chleb, który kupiła Andżelika, i ucieka. W domu dziewczynka dostaje burę od mamy. Rozżalona, postanawia odnaleźć złodziejaszka i dać mu nauczkę. O pomoc prosi szkolne koleżanki. Dziewczynki odnajdują chłopca. To Tandżin, uchodźca z ogarniętej wojną Erytrei. Przypłynął łodzią, którą przez lornetkę widziała Andżelika. Dziewczynka zabiera go do domu. Dzięki pomocy signory Ragusy chłopiec trafia pod opiekę burmistrza miasteczka. Po pewnym czasie odnajdują się jego rodzice. Książka inspirowana prawdziwym wydarzeniem.

 


teraz tu jest nasz domBarbara Gawryluk, Teraz tu jest nasz dom, ilustr. Maciej Szymanowicz, „Wojny dorosłych – historie dzieci”, Wydawnictwo Literatura 2016. Roman – pół Ukrainiec, pół Polak – wspomina swoje życie w Doniecku. Było szczęśliwe, dopóki nie wybuchła wojna. Zrobiło się niebezpiecznie i rodzina chłopca podjęła decyzję o wyjeździe do Polski. Dotarli do ośrodka dla uchodźców na Mazurach, gdzie schroniło się wiele ukraińskich rodzin. Dzieci zaczęły uczyć się polskiego. Stopniowo wszyscy rozjechali się po Polsce do nowych domów. Po rodzinę Romka przyjechała pani Anna. Dzięki jej fundacji zamieszkali w miasteczku niedaleko Krakowa. Roman i jego młodszy brat Mikołaj poszli do polskiej szkoły, ale nie czuli się w niej dobrze. Polskie dzieci im dokuczały. Roman poradził sobie z nimi, mówiąc, że wojna jest straszniejsza niż niemili koledzy.

Książka częściowo oparta na faktach. Fundacją „Mimo wszystko”, która pomogła ukraińskiej rodzinie, kieruje Anna Dymna.


hebanowe serceRenata Piątkowska, Hebanowe serce, ilustr. Maciej Szymanowicz, „Wojny dorosłych – historie dzieci”, Wydawnictwo Literatura, Łódź 2016. Mały Omenka wraz z mamą wypływa z portu w Libii. Łódź jest przepełniona. Siedzą w niej uchodźcy z Syrii, Erytrei i Nigerii. Morze jest niespokojne i kilka osób wpada do wody. Omenka usypia. Śni mu się wioska, w której mieszkał: rosnący pośrodku wsi mangowiec, gliniane domki, wyprawę z kolegami po wodę. Omenkę budzi upał. Prosi mamę o wodę i poi nią wojownika, którego z hebanu wystrugał mu tata. Zapada noc, uciekinierzy usypiają, a gdy się budzą, okazuje się, że na pokładzie nie ma sternika – uciekł, a łódź płynie w nieznane. Uchodźcy opowiadają swoje historie: pełne niebezpieczeństw ucieczki z krajów ogarniętych wojną. Na ratunek przybywa łódź patrolowa. Wszyscy bezpiecznie docierają do brzegu.

 


kot który zgubil domEwa Nowak, Kot, który zgubił dom, ilustr. Adam Pękalski, Wydawnictwo Egmont Polska Sp. z o.o., Warszawa 2016. W Iraku trwa wojna domowa. Rodzina kota Kunkusha, mama, cztery córki i syn, szykują się do ewakuacji. Decydują się zabrać kota. Wraz z innymi uciekinierami wsiadają do pontonu i docierają do greckiej wyspy Lesbos. Kot jest przerażony tłumem krzyczących ludzi. Wydostaje się z kontenera i wpada do wody. Zrozpaczona rodzina bezskutecznie próbuje go odnaleźć. Kunkush dopływa do brzegu. Dociera do wioski. Jest samotny, zmarznięty i głodny, a miejscowe koty go nie akceptują. Kunkusha dostrzega mieszkaniec wsi. Zabiera go do weterynarza, który postanawia znaleźć mu rodzinę zastępczą. Kot trafia do Berlina, gdzie ma nowy, ciepły dom. W tym czasie dawna rodzina Kunkusha trafia do Norwegii. Dzięki wolontariuszom, którzy łączą zaginione podczas wojny rodziny, kot odnajduje najbliższych. Książka oparta na faktach.


podrozFrancesca Sanna, Podróż, Kultura Gniewu, Warszawa 2016. Wybucha wojna i zabiera tatę. Mama z dwójką dzieci próbuje uciec do innego państwa. Wyjeżdżają nocą i jadą wiele dni. Docierają do granicy. Zatrzymuje ich strażnik, który każe im wracać do domu. Mama i dzieci chowają się w lesie. Nieznany mężczyzna przeprowadza ich przez granicę. Promem przedostają się na drugi brzeg morza. Pociągiem jadą wiele dni i nocy. Wciąż szukają bezpiecznego miejsca.

Książka inspirowana opowieściami dzieci, które autorka poznała w obozie dla uchodźców we Włoszech.